Zgodnie z zapowiedziami PKP PLK ogłosiły przetarg na modernizację linii 38 między Białymstokiem a Ełkiem. Inwestycja otrzymała dofinansowana z unijnego instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Prace mają zakończyć się w roku 2029.
W wyniku inwestycji odcinek o długości 103,2 km ma zostać kompleksowo zmodernizowany (wraz z systemami sterowania ruchem) i rozbudowany o drugi tor. Prędkość maksymalna na części trasy między Białymstokiem a Ełkiem będzie wynosiła 200 km/h. Przejazd najszybszych pociągów ma trwać 55 minut – o 23 minuty krócej niż obecnie. Przebudowanych zostanie 8 stacji oraz 10 przystanków (na stacjach
Białystok oraz
Ełk zasadnicze prace modernizacyjne, również wspierane finansowo przez Unię Europejską, już się zakończyły).
Jeden ogromny kontrakt? PKP PLK bronią decyzji
Wartość inwestycji będzie największa w historii PKP PLK. Jej koszt zarządca infrastruktury szacuje na blisko 6 mld zł (dla porównania – łączna wartość wszystkich przetargów przewidzianych do ogłoszenia w tym roku to
ok. 15 mld zł). – Z przyczyn logistycznych, tego, jak ta linia przebiega oraz jak została zbudowana, uznaliśmy, że realizowanie jej z jednym konsorcjantem będzie najkorzystniejsze. To skomplikowane i ważne zadanie, do którego chcemy mieć jednego partnera z drugiej strony. Prace na tym odcinku będą prowadzone przy zachowaniu ruchu – mówił w grudniu 2024 r. członek zarządu PKP PLK Mochocki.
Inwestor zdaje sobie sprawę, że tak duży przetarg może być wyzwaniem finansowym dla potencjalnych wykonawców. – Wiemy z rozmów z firmami budowlanymi, że postrzegają one ten przetarg jako duży i jako wyzwanie, ale jednocześnie na tyle długo przed jego ogłoszeniem dostały informację, że będą mogły się przygotować, dlatego myślimy, że skala tego postępowania nie będzie jakimkolwiek ograniczeniem rynku – zaznaczył Mochocki.
Linia miała być gotowa w bieżącym roku
Modernizacja Rail Baltica to jedna z największych inwestycji na polskiej sieci kolejowej, bardzo ważna także w skali europejskiej. Normalnotorowa magistrala o wysokich parametrach ma zapewnić sprawny ruch pasażerski i towarowy między Litwą, Łotwą i Estonią a resztą Unii Europejskiej, wzmacniając powiązania państw bałtyckich poprzez Polskę z Europą Zachodnią. Nie do przecenienia będzie też jej znaczenie dla logistyki wojsk NATO, zabezpieczających Europę Środkowo-Wschodnią przed widmem rosyjskiej agresji. W dalszej przyszłości, jeśli dojdzie do budowy
tunelu pod Zatoką Fińską, Rail Baltica zostanie przedłużona aż do Finlandii.
Niestety, cały program budowy magistrali jest poważnie opóźniony: według zapowiedzi ministra infrastruktury w rządzie PiS Andrzeja Adamczyka cały polski odcinek miał być gotowy w roku 2025. O szczegółach
pisaliśmy przed blisko rokiem. Również w krajach bałtyckich inwestycje
nie przebiegają zgodnie z harmonogramem.